Spis treści
- r. pr. Joanna Polkowska-Sowa
- +48 22 243 34 75
- kancelaria@sowaip.pl
Hejt w Internecie stał się niemal powszechnym zjawiskiem. Rozwój mediów społecznościowych ma wiele zalet, jednak sprzyja również poczuciu anonimowości i bezkarności. Taki stan rzeczy bezpośrednio przekłada się na występowanie hejtu, rozumianego jako treści nacechowane nienawiścią. Jaka jednak odpowiedzialność prawa związana jest z hejtem? W poniższym wpisie postaramy się Państwu przybliżyć odpowiedź na to pytanie.
Czym jest hejt?
Na samym początku należy podkreślić, że hejt nie jest zjawiskiem prawnym, ale społecznym. Przepisy prawa same w sobie nie wprowadzają definicji hejtu. Nie oznacza to jednak, że prawo pozostaje wobec zjawiska hejtu obojętne, gdyż hejt najczęściej wypełnia znamiona czynów zabronionych, jak również może nieść za sobą odpowiedzialność cywilną.
Słownik Języka Polskiego PWN definiuje hejt jako „obraźliwy lub agresywny komentarz zamieszczony w Internecie”. Z kolei samo słowo „hejt” pochodzi z języka angielskiego i oznacza tyle co „nienawidzić”. Za hejt będziemy zatem uważać każde zachowanie nacechowane nienawiścią, wymierzone w stronę drugiej osoby lub grupy osób. Hejt w Internecie może stanowić jednak różne przestępstwa.
Odpowiedzialność karna związana z hejtem.
Kodeks karny nie przewiduje obecnie autonomicznego przestępstwa „hejtu”, chociaż coraz częściej w przestrzeni publicznej podnoszona jest debata o konieczności wprowadzenia takiego typu czynu zabronionego. Najczęściej przy okazji hejtu w Internecie mamy do czynienia z przestępstwami znieważenia (art. 216 k.k.) oraz zniesławienia (art. 212 k.k.), a w bardziej poważnych przypadkach również z przestępstwem gróźb karalnych (art. 190 k.k.) lub przestępstwem stalkingu (art. 190a § 1 k.k.).
Dwa pierwsze czyny zabronione ścigane są jednak w trybie prywatnoskargowym, co znaczy, że sam pokrzywdzony musi wnieść prywatny akt oskarżenia do sądu lub też złożyć ustną skargę na Policji, która następnie zostaje zaprotokołowana i przesłana bezpośrednio do właściwego Sądu bez prowadzenia postępowania przygotowawczego.
Natomiast w przypadku gróźb karalnych lub przestępstwa stalkingu, nazywanego również uporczywym nękaniem, ściganie sprawcy ma miejsce z oskarżenia publicznego, ale na wniosek pokrzywdzonego. Widać zatem, że odpowiedzialność karna za każde z tych przestępstw związana jest z inicjatywą samego pokrzywdzonego.
Czym znieważenie różni się od zniesławienia?
Terminy znieważenia oraz zniesławienia bardzo często w języku potocznym używane są zamiennie, co jednak nie przekłada się na sferę odpowiedzialności karnej. W prawie karnym bowiem znieważenie oraz zniesławienie to dwa różne czyny zabronione, które chociaż zjawiskowo zbliżone do siebie, nie są tożsame. Znieważenie, jak sam termin wskazuje, polega na zniewadze, a zatem uderzeniu w godność innej osoby chociażby poprzez jej obrażenie lub poniżenie.
Znieważenie może dotyczyć jedynie konkretnej osoby fizycznej. Z kolei w przypadku przestępstwa zniesławienia mamy do czynienia z pomówieniem mającym za zadanie godzić w dobre imię lub reputację.
Zniesławienie jest zatem rozpowszechnianiem nieprawdziwych informacji, które to informacje mają poniżyć określoną osobę lub instytucję w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub działalności.
Zniesławienie może dotyczyć bowiem nie tylko konkretnej osoby fizycznej, ale również grupy osób, instytucji, osoby prawnej lub innej jednostki organizacyjnej nieposiadającej osobowości prawnej. Zniesławiającą wypowiedź można zasadniczo oceniać w kategorii prawdy lub fałszu, czego nie da się zrobić w przypadku przestępstwa znieważenia.
W przypadku tych przestępstw niezbędne jest jednak wniesienie prywatnego aktu oskarżenia, gdyż objęcie tych czynów ściganiem z oskarżenia publicznego następuje wyjątkowo rzadko.
Znieważeniem może być zatem nazwanie kogoś głupkiem albo idiotą, a zniesławieniem będzie stwierdzenie, że ktoś oszukuje w prowadzonej przez siebie działalności lub jest alkoholikiem albo złodziejem i z tego powodu nie można mu ufać.
Groźby karane a stalking.
Dużo poważniejszymi przestępstwami są groźby karalne oraz stalking. W przypadku gróźb karalnych, a zatem czynu zabronionego z art. 190 k.k. musimy mieć do czynienia z groźbą popełnienia przestępstwa na szkodę osoby lub osoby jej najbliższej, przy czym groźba ta musi wzbudzać uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona. Oczywiście groźba popełnienia przestępstwa może brzmieć odrobinę enigmatycznie, ale chodzi tutaj o każdą groźbę zamachu na czyjeś zdrowie lub życie.
Groźba taka może zostać zamieszona w Internecie w formie komentarza, ale również może zostać wyrażona w wiadomości prywatnej w formie SMS lub wiadomości e-mail, ale również w formie popularnej wiadomości DM (direct message) w serwisie społecznościowym.
Podobne komentarze lub wiadomości mogą stanowić również formę uporczywego nękania, a więc stalkingu, czyli przestępstwa z art. 190a § 1 k.k. Przestępstwo to, zgodnie z treścią kodeksu, polega na uporczywym nękaniu innej osoby lub osoby dla niej najbliższej, które wzbudza w tej osobie uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia lub istotnie narusza prywatność tej osoby.
Znamiona uporczywego nękania mogą być zatem zrealizowane nawet wówczas, gdyż ktoś wysyła do nas z pozoru niegroźne wiadomości, jednak robi to w sposób natrętny, zwłaszcza wobec naszego sprzeciwu, chociaż samo wyrażenie sprzeciwu nie warunkuje odpowiedzialności za to przestępstwo.
Sąd Najwyższy wielokrotnie już podkreślał, że dla przypisania przestępstwa uporczywego nękania potrzebna jest przede wszystkim powtarzalność zachowań sprawcy (por. postanowienie SN z dnia 27.02.2024 r., sygn. akt III KK 48/24).
Odpowiedzialność cywilna związana z hejtem.
Odpowiedzialność sprawcy hejtu w Internecie nie zamyka się jednak w ramach odpowiedzialności karnej. Hejter swoim zachowaniem godzi najczęściej w dobra osobiste nękanej osoby, w tym przede wszystkim w prawo do dobrego imienia oraz wizerunku.
Oznacza to, że niezależnie od odpowiedzialności karnej, pokrzywdzony może domagać się swoich praw przed sądem cywilnym. Oczywiście zapadnięcie wyroku skazującego co do sprawcy czynu, ułatwia dochodzenie roszczeń w postępowaniu cywilnym, jednakże nie jest warunkiem uzyskania zadośćuczynienia od sprawcy.
Hejt w Internecie może aktualizować również odpowiedzialność związaną z naruszeniem prawa do wizerunku na podstawie ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych lub przepisów związanych z ochroną danych osobowych. Wszystko zależy jednak od konkretnego przypadku.
Hejt w Internecie – reaguj!
Najważniejszą kwestią jest jednak to, aby na hejt zawsze reagować i nie pozostawać obojętnym. Zarówno odpowiedzialność karna, jak i odpowiedzialność cywilna wymagają zaangażowania samego pokrzywdzonego hejtem. Warto zatem jak najszybciej podejmować właściwe kroki prawne wobec sprawcy.

