Spis treści
- adw. TOMASZ SOWA, LL.M.
- +48 22 243 34 75
- kancelaria@sowaip.pl
Wynagrodzenie ryczałtowe od lat bywa popularnym rozwiązaniem w umowach zawieranych w obszarze branży IT. Takie wynagrodzenie gwarantuje przede wszystkim przewidywalność kosztów oraz uproszczenie rozliczeń, co wydaje się atrakcyjne z perspektywy zamawiających. Jednak praktyka pokazuje, że projekty w branży IT – wbrew pozom podobnie jak projekty budowlane – często wymykają się założeniom określonym na papierze. A to właśnie te założenia stanowią podstawę dla szacowania wysokości wynagrodzenia ryczałtowego. Co jednak w tym zakresie zmienia wyrok Sądu Najwyższego z 7 czerwca 2024 r., sygn. akt II CSKP 1176/22?
Ryczałt w IT – wygoda czy pułapka?
Zgodnie z art. 632 § 1 Kodeksu cywilnego, jeżeli strony umówiły się na wynagrodzenie ryczałtowe, wykonawca nie może żądać podwyższenia wynagrodzenia, choćby w czasie zawarcia umowy nie można było przewidzieć rozmiaru lub kosztów prac. Konstrukcja ta, przynajmniej w teorii, chroni zamawiającego przed nieprzewidzianym wzrostem kosztów, a wykonawcę mobilizuje do starannego oszacowania swojej pracy. Jak wskazuje nam orzecznictwo, „wynagrodzenie ryczałtowe oznacza wynagrodzenie za całość dzieła w jednej sumie pieniężnej lub wartości globalnej. Jego istotę stanowi określenie tego wynagrodzenia z góry, bez przeprowadzania szczegółowej analizy kosztów wytwarzania dzieła” (zob. wyrok SA w Krakowie z dnia 4 grudnia 2023 r., sygn. akt I AGa 86/22).
W praktyce jednak – zwłaszcza w branży IT – wynagrodzenie ryczałtowe bywa ustalane na podstawie niepełnych, ogólnych lub po prostu niedopracowanych założeń projektowych. Nierzadko projekty dotyczące tworzenia nowego oprogramowania oparte są wyłącznie na tzw. high-level requirements (wysokopoziomowych opisach wymagań) zamawiającego, które skupiają się bardziej na celach i założeniach, niż na szczegółach przyjętych rozwiązań (np. brak dokumentacji architektury systemu, wymagań funkcjonalnych, itp.).
Założenia te bardzo często w toku realizacji okazują się niewystarczające dla zbudowania działającego i kompletnego systemu, czego konsekwencją jest znaczne poszerzenie zakresu prac. Prace te nie są oczywiście objęte treścią pierwotnego projektu, a po wykonaniu, stanowią wymierną korzyść dla zamawiającego.
Wynagrodzenie ryczałtowe a klauzula rebus sic stantibus
Przytoczony powyżej art. 632 § 1 k.c. sytuuje tzw. zasadę niezmienności ryczałtu. Istnieje jednak od niej wyjątek, o którym mowa w art. 632 § 2 k.c., który nazywany jest klauzulą rebus sic stantibus. Zgodnie z jego treścią, jeżeli wskutek zmiany stosunków, której nie można było przewidzieć, wykonanie dzieła groziłoby przyjmującemu zamówienie rażącą stratą, sąd może podwyższyć ryczałt lub rozwiązać umowę. Praktyczna strona stosowania art. 632 § 2 k.c. nie jest już jednak taka prosta. Dla możliwości jego zastosowania muszą zostać spełnione kumulatywnie trzy przesłanki.
Po pierwsze, musi zaistnieć taka zamiana stosunków, której nie można było przewidzieć przy zawieraniu umowy. Po drugie, wykonanie dzieła groziłoby w tych okolicznościach przyjmującemu zamówienie rażącą stratą. Po trzecie, pomiędzy zmianą stosunków i zagrożeniem rażącej straty musi wystąpić związek przyczynowy (zob. W. Wyrzykowski [w:] Kodeks cywilny. Komentarz. Tom IV. Zobowiązania. Część szczególna (art. 535-764(9)), red. M. Fras, M. Habdas, WKP 2018, art. 632).
Istotna zmiana stosunków dotyczy z kolei wyłączenie zdarzenia zewnętrznego, niezależnego od stron, którego nie były one w stanie przewidzieć w momencie zawierania umowy. Przenosząc te rozważania na grunt umów w branży IT, bardzo trudne byłoby dla wykonawcy udowodnienie powyższych przesłanek. Dodatkowo specyfika realizacji dzieła, jakim jest program komputerowu, rodzi wiele komplikacji natury dowodowej i procesowej. W jaki zatem sposób możliwe jest dochodzenie podwyższenia wynagrodzenia za wykonane dzieło?
Wyrok SN z 7 czerwca 2024 r. i jego znaczenie dla software house’ów
W sprawie rozpoznawanej przez Sąd Najwyższy wykonawca robót budowlanych dochodził zapłaty za prace, które nie zostały ujęte w dokumentacji projektowej, ale okazały się konieczne do prawidłowego wykonania inwestycji. Co istotne, projekt został przygotowany przez zamawiającego. SN przyjął, że mimo obowiązywania wynagrodzenia ryczałtowego – na które strony stosunku się zgodziły – wykonawca może dochodzić zapłaty za te dodatkowe roboty na podstawie art. 405 k.c., a zatem na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. To rozstrzygnięcie może mieć istotne znaczenie również dla wykonawców z branży IT. Gdy software house realizuje projekt w formule wynagrodzenia ryczałtowego, ale w toku prac np. w wyniku błędnych założeń klienta, zmienionych wymagań biznesowych lub braku istotnych danych, wykonuje dodatkowe prace, może domagać się zapłaty za te działania, nawet jeżeli nie zostały one objęte umową. Jak wskazał Sąd Najwyższy:
„wynagrodzenie ryczałtowe (art. 632 k.c.) (…) nie jest rozwiązaniem gwarantującym zamawiającemu ograniczenie kosztów planowanej inwestycji do kwoty ustalonego wynagrodzenia. Wynagrodzenie to stanowi bowiem ekwiwalent za wykonanie oznaczonych robót. Uzgodniona kwota wynagrodzenia ryczałtowego odnosi się wyłącznie do ustalonego przez strony zakresu świadczenia, co wymaga dokładnej wiedzy wykonawcy co do zakresu, rozmiaru i ilości robót (zob. postanowienie SN z 30 marca 2023 r., I CSK 3071/22).
Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym skargę kasacyjną podziela pogląd, że konstrukcja wynagrodzenia ryczałtowego nie wyklucza żądania przez przyjmującego zamówienie wynagrodzenia za prace nieobjęte umową (zob. wyrok SN z 9 października 2014 r., I CSK 568/13). Zdarza się bowiem, (…) że dochodzi do wykonania stanowiących korzyść majątkową dla zamawiającego prac dodatkowych (nieobjętych umową), bez dokonania przez strony stosownej zmiany umowy. W takich wpadkach dopuszczalne jest żądanie przez wykonawcę zapłaty za wykonane roboty na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405 k.c.).”
Przykład: Software house zawarł z klientem umowę na stworzenie aplikacji mobilnej do zarządzania flotą pojazdów. Umowa zawierała określenie wysokości wynagrodzenia oraz ogólny opis funkcjonalności m.in. integrację z systemem GPS dostarczonym przez klienta. Dokumentacja dołączona do umowy wskazywała, że dane udostępnione z systemu GPS są gotowe do użycia. W toku prac programistycznych okazało się jednak, że udostępniony system GPS nie udostępnia żadnego realnego API (Application Programming Interface – dane do wykorzystania przez inne aplikacje i systemy). Rozwiązaniem było stworzenie dodatkowego modułu, który dopiero „czytał” informacje z interfejsu webowego systemu GPS i przekształcał je do formatu zrozumiałego dla samej aplikacji. Wymagało to dodatkowych nakładów pracy, które nie były również możliwe do przewidzenia od samego początku. W naszej ocenie wykonawcy przysługuje obecnie roszczenie o zapłatę za prace dodatkowe na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.
Kiedy bezpodstawne wzbogacenie znajdzie zastosowanie?
Wskazany art. 405 k.c. przewiduje, że kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do jej zwrotu. Przenosząc to na praktykę branży IT, można wskazać na sytuację, w której klient (zamawiający) korzysta z dodatkowych funkcji lub modyfikacji oprogramowania, które nie było jednak częścią umowy pierwotnej, między stronami nie doszło do podpisania odpowiedniego aneksu dotyczącego zakresu prac oraz wynagrodzenia, a mimo to prace zostały zrealizowane. . Sąd Najwyższy wskazał dość jednoznacznie, że ryczałtowe określenie wynagrodzenia odnosi się wyłącznie do zakresu prac ustalonych w umowie. Jeżeli wykonawca zmuszony jest do wykonania prac wykraczających poza ramy umowy, nie obowiązuje go wówczas zasada ryczałtu zamkniętego.
Co nie może zostać uznane za prace dodatkowe?
Warto jednak podkreślić, że nie każde prace wykonane pozornie poza zakresem pierwotnej umowy, będą umowami dodatkowymi uzasadniającymi roszczenie na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Błędna estymacja, nieprzemyślana kalkulacja czy źle oszacowany czas nie będą podstawą dla dochodzenia roszczeń. Również, jeżeli to sam wykonawca przyjął nieprawidłowe założenia technologiczne, które później albo musiały ulec zmianie albo wywarły konieczność wykonania dodatkowej pracy.
Praktyczna wskazówka: Nie można zapominać, że tego typu umowy łączą profesjonalistów, którzy spoglądając na projekt czy założenia projektowe, muszą być w stanie prawidłowo oszacować zakres prac wynikający z oczekiwanych rezultatów. Jeżeli to zatem sam programista nie dostrzegł elementów, które były dostrzegalne już na pierwszy rzut oka dla profesjonalisty i z tego powodu nieprawidłowo oszacował wartość swojej pracy, to taka okoliczność nie będzie uzasadniać dochodzenia dodatkowe wynagrodzenia. Wówczas bowiem wykonawca nie realizuje prac dodatkowych, ale jedynie musi z własnej winy włożyć w projekt więcej pracy niż zakładał.
Wynagrodzenie ryczałtowe w IT – podsumowanie
Chociaż wyrok SN z dnia 7 czerwca 2024 r. zapadł na tle tematyki związanej z robotami budowlanymi, ma doniosłe znaczenie również dla rozliczeń w branży IT. Wskazuje on wyraźnie, że prace wykraczające poza umowę ryczałtową mogą być podstawą do roszczeń, o ile prace te zostały wykonane z korzyścią dla zamawiającego, a nie można ich było przewidzieć na podstawie dokumentacji przekazanej przez zamawiającego. Wykonawcy z branży IT nie są zatem jednoznacznie skazani na stratę w razie zmiany wymagań – o ile potrafią udowodnić, że prace nie były objęte kontraktem i przyniosły klientowi korzyść majątkową. Z tego też powodu tak ważne jest zwrócenie uwagi na dostarczoną dokumentację projektową i precyzyjne opisanie zakresu umowy. W realiach dynamicznie zmieniających się projektów IT to rozstrzygnięcie SN daje potrzebną branży elastyczność, ale jednocześnie wymaga jeszcze większej dyscypliny w zakresie dokumentowania projektów i zakresu prac.


1 Comment
Wynagrodzenie ryczałtowe a wynagrodzenie kosztorysowe
[…] zakładał. O pewnym wyjątku od tej zasady pisaliśmy jednak w poprzednim artykule (LINK). Wynagrodzenie ryczałtowe jest bardzo popularne w prostych umowach o stworzenie […]